Jak trzymać kieliszek wina?

Pytanie wydaje się banalne, bo niby każdy wie jak to się robi. Jednak istnieje kilka szczegółów o których warto pamiętać. Zanim do nich przejdę, zacznijmy od tego, jak kieliszek wina nie powinien być trzymany.

Jak nie trzymać kieliszka z winem?

Lepiej nie trzymać kieliszka za czaszę. Po pierwsze, nie wygląda to zbyt subtelnie: kieliszek to nie plastikowy kubek i nie bez powodu posiada nóżkę. Po drugie, trzymając kieliszek za czaszę zostawiamy na nim tłuste ślady, zwłaszcza jeśli jemy coś bez użycia sztućców (np. pizza) – nie wygląda to zbyt estetycznie. Ale nawet jeśli jesteśmy bardzo nonszalanccy wobec estetyki, istnieje ważny powód praktyczny: wino w tak trzymanym kieliszku smakuje gorzej. Dlaczego? Przyjmijmy, że mamy wino podane w odpowiedniej temperaturze, np. lekkie, rześkie, białe wino w 6-8 stopniach Celsjusza. Nasza dłoń ma temperaturę około 37 stopni, zatem po kilku minutach trzymania kieliszka wino szybko się nagrzeje i straci swój orzeźwiający charakter (za którym tak tęsknimy w letni, upalny dzień). To samo dotyczy win czerwonych – większość z nich najlepiej smakuje w temperaturze 16-18 stopni, ale po kilku minutach trzymania kieliszka za czaszę wino takie zacznie smakować bardziej jak wiśniowy kompot niż szlachetne czerwone wino (polecam tu tekst o sześciu mitach dotyczących wina, w tym o temperaturze serwisu win czerwonych).

Kieliszek wina sommelier

Bon ton, czyli jak kieliszek trzymają profesjonaliści.

Wspomniałem, że wino szybko nagrzewa się w związku z przekazywaniem temperatury z dłoni na kieliszek. Nie bez powodu nóżka najlepszych kieliszków jest dość długa, by proces ten zachodził jak najwolniej. Profesjonalni degustatorzy win często trzymają wino kciukiem i jednym lub dwoma palcami za stopkę kieliszka. Dzięki temu transmisja temperatury jest zredukowana do minimum. Taki sposób trzymania kieliszka jest wygodny w tzw. degustacji walk-around, czyli spacerem przemieszczamy się pomiędzy stanowiskami wystawców. Jednak gdy siedzimy z gośćmi przy stole, przy odkładaniu kieliszka za każdym razem musimy używać drugiej ręki, by złapać za nóżkę i dopiero wtedy odłożyć kieliszek na stół. Powiedzmy sobie szczerze, to niezbyt praktyczne.

 

Kieliszek wina – praktyczny chwyt.

Na co dzień: nie będzie błędu, jeśli trzymamy kieliszek po prostu za nóżkę. Nagrzewanie się wina nie będzie zbyt szybkie, nam jest wygodnie, a wygląda to elegancko. Ułatwia też kręcenie kieliszkiem, co pozwala w pełni wydobyć z niego ukryte aromaty. Czasem jednak należy trzymać kieliszek za czaszę, delikatnie od spodu, ujmując nóżkę między np. palec wskazujący i serdeczny. Stosujmy ten chwyt gdy podane nam wino jest zbyt zimne. Często dzieje się tak w przypadku cięższych win białych np. Burgundów takich jak Meursault. Takie wino najlepiej podać w temperaturze około 12 stopni. Jednak najczęściej restauracje nie dysponują lodówką wyłącznie na wina białe z dwoma strefami temperatur czy dwoma lodówkami na wina białe. Tym bardziej nie należy się tego spodziewać na przyjęciu w realiach domowych. Jeżeli takie wino ma temperaturę 4-6 stopni, warto na kilka minut wziąć czaszę w kieliszka w dłoń, by nieco ogrzać wino.

Zobacz nasze wina »